O letterpress usłyszałam kiedy zaczęłam szukać inspiracji do
moich zaproszeń ślubnych. Szukałam czegoś eleganckiego, ale bez dodatku
diamencików, wstążeczek, perłowych papierów itp. To miało być coś bardzo
prostego ale z charakterem. Ponieważ moim kolorem przewodnim była biel i czerń,
rzecz była o tyle trudniejsza aby całość nie wyglądała smutno i nudno. No i
znalazłam... Coś wspaniałego!! Wystarczy piękny krój pisma, papier i jeden
kolor…a efekt! Zobaczcie sami co można wyczarować za pomocą tej starej techniki
drukarskiej. Możliwości są wielkie a realizacje przepiękne :)
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz